wtorek, 10 maja 2011

Kochanie

wyprowadziłaś się ze mnie
z niedokończonym wierszem
kropla wody na liściu
spływa zamazując linie papilarne

za oknem domykamy czas
miękną chmury
kwiaty wbite w łąkę gubią woń

przekwitły słowa
pod światłem księżyca
układamy drogę ze źrenic

teraz nie widzę nic
prócz twych paluszków
odbitych na ramieniu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz