niedziela, 8 maja 2011

Zieleń przykrywa powieki

trawniki obrosły w łupki słonecznika
w kieszeni pełna konewka wody
znak że przyszła wiosna
w butach przesypuje się sól z zimy
szkoda że nie cukier

popatrz jak przemija maj
dzieci rozgrzebują niedojrzały mech
jakiś chłopiec pisze poezje
połyka tabletki bo rzuciła go dziewczyna

i tylko mydlane bańki
fruną gdzieś w nieskończoność
myślisz że miłość też  nigdy się nie kończy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz