trawniki obrosły w łupki słonecznika
w kieszeni pełna konewka wody
znak że przyszła wiosna
w butach przesypuje się sól z zimy
szkoda że nie cukier
popatrz jak przemija maj
dzieci rozgrzebują niedojrzały mech
jakiś chłopiec pisze poezje
połyka tabletki bo rzuciła go dziewczyna
i tylko mydlane bańki
fruną gdzieś w nieskończoność
myślisz że miłość też nigdy się nie kończy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz