koszule wyprasowałam ułożyłam
przed śmiercią kolory są niewyraźne
dlatego wybacz brak gustu i niezdecydowanie
krawat dobierze ci sąsiadka
pokój pachnie petunią
tylko że jutro pierwszy przymrozek
spodziewaj się najgorszego
w dywan wplotłam kilka moich włosów
wymyj i uczesz tak jak w sobotę
pamiętaj
nie ściskaj za mocno gumką
teraz jestem gdzieś pomiędzy niedokończonym wierszem
a spacerem na który mieliśmy iść razem
na pożegnanie chcę cię przeprosić
umarłam nagle
miałam na sobie bluzkę z niemieckim napisem
Ich bin frei
Odnajduję znajome teksty co mnie cieszy,tylko brakuje jednego wersu tak myślę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło Jagoda że jesteś:) Brakuje jednego, uznałem że jest zbędny... Pamiętasz moje teksty:) Super! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń